Czy szczepionka na COVID-19 przyczyniła się do upadku komiczki Heather McDonald’s
Informacyjny.kim
5 lutego komiczka Heather McDonald zemdlała i upadła podczas swojego występu w klubie komediowym w Tempe w Arizonie.
Do zdarzenia doszło kiedy komiczka wyśmiewała na scenie osoby nie zaszczepione, ignorując fakt że zaszczepieni zazwyczaj mają powikłania poszczepienne, oraz u niektórych kobiet towarzyszący przy tym brak miesiączki.
„Nie chcę się chwalić, nie obchodzi mnie to, ale chcę, żebyście wiedzieli”, powiedziała, „podwójnie zaszczepiona, buster, szczepionka przeciw grypie i – będę szczera – mam też zastrzyk na półpaśca. I nadal mam okres – co? Tak! Podróżowałem, dwa razy byłem w Meksyku, robiłem pokazy, spotkania i powitania, nigdy nie zachorowałem na COVID. Oczywiście, Jezus kocha mnie najbardziej. Poważnie. Tak miło, tak miło!”
Potem straciła przytomność i upadła do tyłu, doznając złamania czaszki. – Film poniżej
Jak można było przewidzieć, niektórzy ludzie szybko powiązali ten upadek ze szczepionką na COVID-19, co akurat nie dziwi.
W jednym z postów na Facebooku czytamy. „To było 2 dni temu, kiedy komiczka Heather McDonald, chwaląc się, że ma 3 covidowe zastrzyki i nic jej nie jest, natychmiast upada na scenie, łamiąc czaszkę”
Ten post oczywiście został oznaczony przez Facebookowych „pseudo weryfikatorów” jako dezinformacja i został skasowany. Facebook wie jak zatuszować prawdę, ponieważ mają już w tym doświadczenie.
McDonald otrzymała dwie dawki szczepionki w 2021 roku, a trzecią dawkę przypominającą 10 stycznia, około miesiąc przed upadkiem. Co za dziwny zbieg okoliczności, prawda?
Jest raczej jasne ze personel medyczny nie połączy tego zdarzenia ze śmiercionośnymi preparatami,
ale to że McDonald sama siebie oszukuje budzi ogromne zdziwienie.
Kilka dni po upadku McDonald powiedziała, że mogła być odwodniona lub za mało zjadła. W oświadczeniu opublikowanym na jej stronie na Facebooku napisano, że jak dotąd „testy” nie wykazały żadnych problemów medycznych, które mogłyby przyczynić się do tego zdarzenia. Ciekawe o jakie testy chodzi, bo zapewne nie o testy pod kontem szkodliwości szczepionek, które komiczka wpompowała w siebie z takim entuzjazmem.
Niewątpliwie kobieta może mówić o wielkim szczęściu że „naglica” nie dokończyła dzieła na scenie, ale będziemy dalej obserwować jak potoczą się sprawy w jej przypadku.
Komentarze są wyłączone