Google zawiera umowę z ONZ, WHO, aby uwolnić nowe globalne narzędzie CENZURY
Informacyjny.kim
We współpracy z Organizacją Narodów Zjednoczonych (ONZ) i Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) gigant technologiczny Google wprowadza nowy program cenzury, którego celem jest powstrzymanie wszelkiej wolności słowa na całym świecie.
LaToya Drake, szefowa Google News Lab, ujawniła, że nowy aparat „Fact Check Tools” jej pracodawcy ma na celu „poprawę jakości informacji”. Jego deklarowanym celem, według jednego z zewnętrznych obserwatorów, jest „wyeliminowanie różnicy zdań na każdy temat wybrany przez Google”.
Samo Google News Lab, o którym wiemy, że jest po prostu dostawcą fałszywych wiadomości, opisuje się jako „zespół w ramach Google News Initiative (GNI), którego misją jest współpraca z dziennikarzami w celu zwalczania dezinformacji”.
DNB, jeśli go nie znasz, to program Google, który „współpracuje z wydawcami i dziennikarzami w celu zwalczania dezinformacji”. Innymi słowy, jest to dział cenzury korporacyjnej Google.
W poniższym filmie widać, jak Drake naciska na tak zwanych „kontrolerów faktów” i „zatwierdzonych” dziennikarzy, aby korzystali z narzędzi cyfrowych Google, takich jak „Data Commons”, który został specjalnie zaprojektowany dla wydawców fałszywych wiadomości, aby „zweryfikować autentyczność i dokładność” tego, co jest zgłaszane jako wiadomości:
Google jest uosobieniem zła
Istnieją cztery główne obszary obaw, w których Google poświęca większość swoich działań cenzury:
- Statystyki koronawirusa Wuhan (Covid-19)
- Bank Światowy
- Statystyki przestępczości FBI
- Statystyki dotyczące globalnego ocieplenia dostarczone przez WHO i ONZ
Jeśli chodzi o covid, Google chce ukryć wszelki sceptycyzm i informacje, które mogą zniechęcić ludzi do uwierzenia, że „pandemia” była prawdziwa, lub zniechęcić ich do „zaszczepienia się” jedną ze „szczepionek” wydanych w ramach operacji Warp Speed.
Bank Światowy jest bagienny pod względem bycia kontrolowanym przez globalistów gigantem finansowym, który steruje sprawami światowymi, więc wszystkie informacje o tym podmiocie muszą być w pełni kontrolowane i oczyszczone, aby zapobiec ucieczce prawdy.
Federalne Biuro Informacji (FBI) śledzi dane dotyczące przestępczości, w tym morderstw, które w przeważającej mierze wskazują, że czarni są najgorszymi przestępcami w wielu kategoriach, a Google nie chce, aby ludzie się o tym dowiedzieli.
I wreszcie, wszystko, co dotyczy zmian klimatu lub globalnego ocieplenia, musi być zgodne z oficjalną narracją, w przeciwnym razie nie przejdzie procesu „sprawdzania faktów”, który skonstruował Google.
Ten nowy program Google jest produktem wieloletniego planu nakreślonego w Global Digital Compact ONZ, który istnieje, aby zamknąć wszystkie narracje, które nie są akceptowane przez globalistów.
„Podstawą naszej misji jest dostarczanie wiarygodnych treści i możliwości wolności słowa na naszych platformach, przy jednoczesnym ograniczaniu zasięgu dezinformacji / dezinformacji, brutalnego ekstremizmu i innych szkodliwych treści” – wyjaśnił sekretarz generalny ONZ António Guterres o sekcji „Odpowiedzialność za treść”, na której Google polega na cenzurze.
„Nie są to łatwe kwestie, dlatego wspieramy wspólne wysiłki, które umożliwiają firmom takim jak Google kontynuowanie pracy, którą już wykonujemy, w celu opracowania jasnych i przejrzystych zasad oraz egzekwowania ich bez względu na partię polityczną lub punkt widzenia. Pracujemy nad pozyskaniem wiarygodnych źródeł i ograniczeniem rozprzestrzeniania się szkodliwych treści, w zaleceniach i gdzie indziej. „
Google ma również tak zwany zespół „Jigsaw”, który uruchamia nowe inicjatywy cenzury, takie jak „prebunking” informacji, którego celem jest powstrzymanie rozprzestrzeniania się potencjalnie wirusowych treści „dezinformacyjnych”, zanim jeszcze będą miały szansę wystartować i rozpowszechnić.
„Dzięki staraniom” takich firm jak Google, już niedługo będziemy mogli zapomnieć o internecie jaki znaliśmy do tej pory, – Cenzura nadchodzi!!
.
Komentarze są wyłączone