Nadchodzi nowy rodzaj zdobycia twoich danych – Płatne media społecznościowe
Informacyjny.kim
chciał/a byś pozostać w kontakcie ze swoimi znajomymi, przyjaciółmi, rodziną? niema problemu, przygotuj swój dowód osobisty i nie małą kwotę pieniędzy bo od 50 do 100 zł, a otrzymasz dostęp do takich platform społecznościowych jak: Facebook, Instagram, Twitter, Reddit, Snapchat.
Czy to nie brzmi wspaniale?
wreszcie będziemy mogli zapłacić za ocenzurowane treści, i cieszyć się „ochroną” czytaj: ( kontrolą ), Nowego Porządku Świata, który będzie o nas „dbał i chronił” bo to przecież dla naszego „bezpieczeństwa”.
„Kochamy cie wujku Klausie, i nie możemy się doczekać”.
( Informacyjny.kim zaprasza na Portal społecznościowy KimBook.co – Przestrzeń Wolnego Internetu )
Przyjrzyjmy się temu Artykułowi ze strony news.com.au
Elon Musk kpi z płatnego planu weryfikacji Meta memem Mr. Bean
Elon Musk zareagował na wiadomość, że użytkownicy Facebooka i Instagrama wkrótce będą musieli płacić do 25 USD miesięcznie, aby zostać zweryfikowanym.
Elon Musk wyśmiał ogłoszenie dyrektora generalnego Meta, Marka Zuckerberga, że jego flagowe usługi mediów społecznościowych – Facebook i Instagram – będą pobierać miesięczną opłatę subskrypcyjną za kontrolę weryfikacyjną podobną do tej wprowadzonej przez Twittera.
Musk, który wprowadził usługę subskrypcji Twitter Blue wkrótce po tym, jak zakończył przejęcie witryny mikroblogowej za 44 miliardy dolarów, poczuł się usprawiedliwiony ogłoszeniem Meta w niedzielę.
Szef Twittera powiedział, że „nieuniknione” jest, że Zuckerberg pójdzie w jego ślady.
Opublikował także histerycznie śmiejące się emoji na swoim Twitterze w odpowiedzi na mem, który przedstawia jego rywala Zuckerberga jako nieszczęsnego, nieudolnego Pana Fasolę, postać graną przez brytyjskiego aktora komediowego Rowana Atkinsona.
W memie pan Fasola, który ma reprezentować Zuckerberga, ściąga od mężczyzny siedzącego obok niego. Drugi zdający reprezentuje Muska.
Użytkownicy Facebooka i Instagrama wkrótce będą musieli zapłacić za weryfikację na platformach społecznościowych.
Zuckerberg, dyrektor generalny Meta, ogłosił w poście na Facebooku w niedzielę, że usługa zostanie po raz pierwszy uruchomiona w Australii i Nowej Zelandii jeszcze w tym tygodniu.
Firma twierdzi, że będzie to kosztować 19,99 USD miesięcznie w Internecie lub 24,99 USD w systemach iOS i Android.
Zuckerberg powiedział, że oprócz niebieskiej plakietki usługa zaoferuje „dodatkową ochronę przed podszywaniem się”, lepszy zasięg dla zweryfikowanych użytkowników i bezpośredni dostęp do obsługi klienta.
Meta powiedział, że będzie wymagał dokumentów tożsamości rządowych, aby udowodnić tożsamość zweryfikowanych kont, aby uniknąć kont podszywających się pod ludzi.
„Ta nowa funkcja ma na celu zwiększenie autentyczności i bezpieczeństwa w naszych usługach” – napisał Zuckerberg w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku i Instagramie.
Subskrybenci otrzymają odznakę wskazującą, że ich konto zostało zweryfikowane za pomocą identyfikatora rządowego, dodatkowej ochrony przed podszywaniem się, bezpośredniego dostępu do obsługi klienta i większej widoczności.
Media społecznościowe wybuchły wiadomościami, a właściciel Twittera Musk opisał ten ruch jako „nieunikniony” w tweecie w poniedziałek.
Początkowe próby Muska uruchomienia podobnej usługi w konkurencyjnej sieci mediów społecznościowych Twitter w zeszłym roku przyniosły odwrotny skutek, z żenującą falą fałszywych kont, które przestraszyły reklamodawców i poddały w wątpliwość przyszłość witryny.
Został zmuszony do krótkiego zawieszenia starań, zanim wznowił je w grudniu w wyciszonym odbiorze.
Właściciel Twittera Elon Musk opisał ten ruch jako „nieunikniony” w tweecie w poniedziałek.
Gigant mediów społecznościowych powiedział, że usługa będzie skierowana przede wszystkim do twórców treści, którzy chcą rozszerzyć swoją obecność na platformach.
Nie będzie żadnych zmian w kontach na Facebooku i Instagramie, które są już zweryfikowane, powiedziała firma, dodając, że tylko użytkownicy, którzy ukończyli 18 lat, będą mogli subskrybować. Usługa nie jest jeszcze dostępna dla firm.
Nie było od razu jasne, w jaki sposób Zuckerberg planuje wycenić Meta Verified w krajach, w których użytkownicy nie mogą sobie pozwolić na płacenie 12 $US miesięcznie, lub w gospodarkach opartych na gotówce, gdzie mogą mieć mniej sposobów na dostarczenie pieniędzy do Meta.
Niektórzy krytykowali Zuckerberga, Inni pytali, dlaczego zostali poproszeni o uiszczenie opłaty za dostarczenie prawa jazdy jednej z największych firm technologicznych na świecie.
Ponury znak dla pracowników Facebooka
Posunięcie to pojawia się w czasie zawirowań dla giganta technologicznego.
Kilka miesięcy po zwolnieniu 11 000 pracowników, Meta, matka Facebooka, przyznała tysiącom pracowników „słabe” oceny, co oznacza, że firma przygotowuje się na kolejną falę redukcji zatrudnienia.
Kierownictwo Meta spodziewa się, że oceny, wydane w ostatniej rundzie przeglądów wydajności, doprowadzą do odejścia większej liczby pracowników w nadchodzących tygodniach, donosi The Wall Street Journal w piątek – i że jeśli nie wystarczy odejść dobrowolnie, może nastąpić kolejna fala zwolnień.
Około 10 procent pracowników Meta otrzymało ocenę „spełnia większość”, drugą najniższą z pięciu możliwych ocen.
Pracownicy, którzy otrzymują dwie oceny „spełnia większość” z rzędu, są umieszczani w planach poprawy wydajności, a w firmie często uważa się to za znak, aby szukać pracy gdzie indziej.
„Zawsze mieliśmy kulturę opartą na celach, opartą na wysokiej wydajności, a nasz proces przeglądu ma na celu zachęcenie do długoterminowego myślenia i wysokiej jakości pracy, jednocześnie pomagając pracownikom uzyskać przydatne informacje zwrotne” – powiedział rzecznik Meta.
W rozmowie z The Wall Street Journal jeden z byłych pracowników opisał taktykę oceny wydajności jako powrót do „starej szkoły Zuckerberga”.
W zeszłym roku założyciel Meta, Mark Zuckerberg, bez ogródek ostrzegł pracowników ratusza, że „realistycznie rzecz biorąc, w firmie jest prawdopodobnie grupa ludzi, którzy nie powinni tu być”.
Kilka miesięcy później, w listopadzie, firma ogłosiła, że redukuje 13 procent swojej siły roboczej w tym, co Zuckerberg określił jako „najtrudniejsze zmiany, jakie wprowadziliśmy w historii Meta”.
Szerszy sektor technologiczny rozpoczął brutalną falę masowych zwolnień w ostatnich miesiącach, w tym 12 000 w Google, 10 000 w Microsoft, 7 500 na Twitterze, 1 200 na Snapchacie i 18 000 w Amazon, a także niezliczone mniejsze firmy.
Na początku tego miesiąca Facebook przedstawił swoje priorytety produktowe na 2023 r., który Zuckerberg nazwał „rokiem wydajności”.
„Pracujemy nad spłaszczeniem naszej struktury organizacyjnej i usunięciem niektórych warstw zarządzania średniego szczebla, aby szybciej podejmować decyzje, a także wdrażać narzędzia AI, aby pomóc naszym inżynierom zwiększyć produktywność” – napisał.
„W ramach tego będziemy bardziej proaktywni w ograniczaniu projektów, które nie działają lub mogą nie być już tak ważne, ale moim głównym celem jest zwiększenie efektywności realizacji naszych najważniejszych priorytetów”.
„Wolne i zawsze będą”
Facebook pomógł ustanowić dominujący model dużych platform w Internecie, w którym użytkownicy korzystają z „bezpłatnych” usług, które zbierają ich dane w celu sprzedaży spersonalizowanej przestrzeni reklamowej.
Jest to model, który przyniósł firmie, wraz z innymi tytanami reklamy, takimi jak Google, dziesiątki miliardów dolarów rocznie.
Przez lata strona główna Facebooka z dumą deklarowała, że strona jest „darmowa i zawsze będzie”. Ale w 2019 roku firma po cichu porzuciła slogan. W tym czasie eksperci sugerowali, że to dlatego, że wartość danych osobowych użytkowników oznaczała, że strona nigdy nie była naprawdę darmowa.
W 2022 roku Meta odnotowała spadek przychodów z reklam po raz pierwszy od czasu wejścia grupy z Kalifornii na giełdę w 2012 roku.
Firma ogłosiła niedawno, że liczba codziennych użytkowników Facebooka osiągnęła dwa miliardy – ale między inflacją zjadającą budżety reklamodawców a ostrą konkurencją ze strony aplikacji takich jak TikTok, użytkownicy ci nie przynoszą tak dużych przychodów, jak kiedyś.
Firma ucierpiała również z powodu zmian regulacyjnych wprowadzonych przez producenta iPhone’ów Apple, który ogranicza zdolność sieci społecznościowych do gromadzenia danych i sprzedaży reklam.
Podobne czynniki już popchnęły inne sieci, od Reddita po Snapchata, a także Twittera, do uruchomienia płatnych planów.
Meta jest również pod presją podjęcia ogromnego ryzyka w metaverse, świecie wirtualnej rzeczywistości, który według Zuckerberga będzie kolejną granicą online.
„Niemała opłata”
Inwestorzy w zeszłym roku ukarali Meta, obniżając cenę akcji firmy o zdumiewające dwie trzecie w ciągu 12 miesięcy, ale akcje odzyskały nieco w 2023 roku.
Meta Verified będzie tańszy w sieci niż w aplikacjach mobilnych ze względu na prowizje pobierane przez Apple na iPhone’a czy Google na smartfonach obsługiwanych przez jego system Android.
Zuckerberg powiedział, że będzie to kosztować 11,99 $US (19,99 $A) w Internecie i 14,99 $US ($A 24,99) miesięcznie na iOS lub Androidzie.
Firma twierdzi, że nie spodziewa się uzyskać znacznych przychodów z usługi w fazie testowej, ale jest to część wysiłków na rzecz dywersyfikacji.
„Osobiście uważam, że chodzi bardziej o dywersyfikację przychodów” – powiedziała Carolina Milanesi, analityk w Creative Strategies.
Po tym, jak Twitter uruchomił swoją subskrypcję, inne grupy mediów społecznościowych pomyślały „cóż, równie dobrze możemy spróbować”, powiedziała AFP.
„Uzasadnienie tego z perspektywy twórcy jest moim zdaniem bardziej marketingiem niż prawdziwą wartością dla twórców” – dodała.
Platformy walczą o użytkowników i influencerów, którzy przyciągają ich uwagę.
Ale dla pani Milanesi oferty Meta Verified są „dziwną mieszanką”.
„Nie wiem, czy daje to wystarczająco dużo jednej kategorii [użytkowników], aby uzasadnić kwotę pieniędzy, co nie jest małą opłatą”.
Komentarze są wyłączone