PayPal wycofał się z zamykania kont za „dezinformację”
Informacyjny.kim
Firma PayPal zapowiedziała 8 października, że nie wdraża nowej polityki, która umożliwiłaby przedsiębiorstwu zajmowanie kont i pieniędzy użytkowników, którzy rzekomo promują „dezinformację” lub „nienawiść”. Daje to nam przedsmak atrakcji jakie mają dla nas konstruktorzy nowego porządku światowego.
Plany PayPala zszokowały wielu użytkowników, którzy masowo wręcz nie mogli uwierzyć w tak absurdalny dyktat korporacji. Ostatecznie zmasowana fala krytyki zmusiła payPal do rewizji swoich planów.
„Powiadomienie rozesłane zostało przez pomyłkę i zawierało nieprawidłowe informacje; PayPal nie nakłada na ludzi kar za wprowadzanie w błąd, a takie sformułowanie nigdy nie miało być umieszczone w naszych zasadach” – zapewnił w e‑mailu rzecznik PayPala. „Przepraszamy za zamieszanie, które to spowodowało” – poinformował rzecznik firmy
Firma we wrześniu ogłosiła, że zmienia swoją politykę zasad użytkowania, czyli AUP. Zgodnie z zasadami, które mają wejść w życie w listopadzie, użytkownicy nie mogą używać systemu PayPal do „wysyłania lub publikowania jakichkolwiek wiadomości, treści lub materiałów, które według wyłącznej opinii firmy PayPal:
1) są szkodliwe, nieprzyzwoite, nękające lub budzące sprzeciw,
2) przedstawiają lub sprawiają wrażenie przedstawiania nagości, czynności seksualnych lub innych czynności intymnych,
3) przedstawiają lub promują nielegalne zażywanie narkotyków,
4) przedstawiają lub promują przemoc, działalność przestępczą, okrucieństwo lub samookaleczenie,
5) przedstawiają, promują lub podżegają do nienawiści lub dyskryminacji chronionych grup lub osób lub grup ze względu na chronione cechy (np. rasę, religię, płeć lub tożsamość płciową, orientację seksualną itp.),
6) stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa lub dobrostanu użytkownika,
7) są oszukańcze, promują dezinformację lub są niezgodne z prawem,
8) naruszają prywatność, prawa własności intelektualnej, lub inne prawa własności jakiejkolwiek strony lub
9) w inny sposób nie nadają się do publikacji”.
Firma PayPal twierdziła, że w przypadku każdego naruszenia użytkownicy ponoszą konsekwencje. Obejmą one „odszkodowanie umowne” w wysokości 2500 USD za naruszenie. Pieniądze zostaną pobrane bezpośrednio z konta PayPal danej osoby. Pieniądze te pokryją wewnętrzne koszty administracyjne ponoszone przez firmę PayPal w celu monitorowania i śledzenia naruszeń oraz szkód wyrządzonych marce firmy PayPal.
Wiele osób ogłosiło w mediach społecznościowych, że zamknie swoje konta. Negatywny oddźwięk społeczny zmusił PayPal do zmiany decyzji i żenującego przekonywania, że plany tej antywolnościowej regulacji firmy zajmującej się przekazywaniem płatności, były błędem. Teraz każdy już wie co chodzi po głowie właścicielom tej platformy zatem pozostawanie tam jest szkodzenie samemu sobie.
Warto też zastanowić się czy inni operatorzy usług finansowych nie planują podobnie restrykcyjnych kroków, które notabene zostały już podjęte przeciwko ludziom podczas Konwoju Wolności w Kanadzie. Wtedy doszło do tego, że każdy kto pomógł protestującym miał blokowane konto. Do złudzenia przypomina to nową strategię PayPala. Warto sobie zadać pytanie kto każe tym wszystkim finansowym instytucjom nękać ludzi za poglądy i dlaczego.
Komentarze są wyłączone