Sound of freedom: Film oparty na faktach, „którego nikt nie powinien był zobaczyć”
Informacyjny.kim
Film opowiada prawdziwą historię Tima Ballarda, byłego agenta rządu federalnego USA.
„Sound of Freedom” stał się niespodziewanym hitem w amerykańskich kinach. Film z budżetem rzędy 14 milionów dolarów zrobił już ponad 156 milionów. Jego bohaterem jest Tim Ballard (Jim Caviezel), były agent rządowy USA, rezygnuje z pracy, aby poświęcić swoje życie ratowaniu dzieci przed handlarzami seksualnymi. W obsadzie są również Mira Sorvino i Bill Camp. Za kamerą stanął Alejandro Monteverde.
„Jesteśmy wdzięczni odważnym funkcjonariuszom organów ścigania, którzy już aresztowali dziesiątki handlarzy w tygodniach po wydaniu 'Sound of Freedom'” – powiedział Harmon. „Nasz film mówi o tym wszechobecnym na całym świecie problemie i mamy nadzieję, że sprawcy na całym świecie zostaną postawieni przed wymiarem sprawiedliwości bez względu na to, kim są, i że jeszcze więcej osób zobaczy film, aby podnieść świadomość”.
Film, który pokonał nowy film „Indiana Jones”, opowiada prawdziwą historię byłego agenta Bezpieczeństwa Wewnętrznego Tima Ballarda (w tej roli Jim Caviezel), który próbuje założyć organizację znaną jako Operation Underground Railroad, jako sposób zapobiegania handlowi dziećmi.
Od czasu debiutu w kinach 4 lipca 2023 roku fani twierdzili, że kilka sieci kin „sabotowało” pokazy filmu.
Jeden z użytkowników TikTok, który widział dzień otwarcia filmu, stwierdził, że doświadczenie teatralne było „niewygodne”. W poście z ponad 900 000 wyświetleń raper z Ohio Jamskillet – urodzony jako Jacob Matthews – powiedział swoim obserwatorom, że kiedy zobaczył film ze swoją dziewczyną,”nie było prądu” i „było nieznośnie gorąco”.
Matthews, lat 30, powiedział, że szukał pracownika AMC i poprosił o przywrócenie klimatyzacji – tylko po to, aby pracownik odpowiedział, że nie działa.
Muzyk twierdził również, że kiedy poszedł kupić bilety, cały teatr wydawał się być mocno zatłoczony, ale kiedy przybył, był tylko on, jego partner i „może osiem innych osób” na seansie.
Inny kinoman opublikował wideo pracownika oferującego uczestnikom „darmowe wejściówki, aby wrócić i zobaczyć [film] ponownie, miejmy nadzieję, że tym razem bez przerw”
Pracownik powiedział następnie, że „przeprasza za niedogodności” i że przyjrzy się temu w dalszej części tygodnia. „
Adam Aron, dyrektor generalny AMC Theatres, powiedział do oskarżycieli na Twitterze, że to nie prawda że gigant filmowy „tłumi” film.
Naprawdę dziwaczny FUD [strach, niepewność i wątpliwości] krążąca po Twitterze, że wstrzymujemy frekwencję na Sound of Freedom” – napisał na Twitterze Aron. „Wczoraj pokazaliśmy ten film 3000 razy w naszych 570 kinach w USA i obejrzało go ponad 100 000 osób @AMCTheatres. Dezinformacja na Twitterze jest zdumiewająca. Boty? Hejterzy?
Oskarżenia o manipulowanie doświadczeniem pojawiają się zaraz po tym, jak film został skrytykowany za promowanie teorii spiskowych pro-QAnon.
WARTO PRZYPOMNIEĆ: https://web.archive.org/web/20200914113343/https://ram.neon24.pl/post/156571,pedofilia-niesamowite-szafy-wayfair-i-tortury-w-deep-web
Komentarze są wyłączone