ZMIANA NARRACJI ELIT – SZCZEPIONKI SĄ ZŁE ?
Bill Gates, od dawna uznawany za jednego z czołowych zwolenników szczepionek na świecie, wzbudził pewne zdziwienie podczas niedawnej rozmowy w Australii, kiedy przyznał, że istnieją „problemy” z obecnymi szczepionkami przeciwko COVID-19. Zatem „ulubiony” i „samozwańczy” epidemiolog globu Bill Gates, stał się nietypowo krytyczny wobec obecnych „szczepionek” mRNA na COVID-19, co doprowadziło wielu „ekspertów” do drapania się po głowie, przy jednoczesnym zastanawianiu się: „ale dlaczego”?
Okazuje się, że Bill Gates właśnie spieniężył swoją inwestycję w BioNTech za „fajne” pół miliarda dolarów i nagle nie pozostało mu nic jak tylko rozpocząć rozgłaszanie problemów ze „szczepionkami”, które, jak powiedział w czasie początkowych „fal pandemii”, powinny być obowiązkowe! A teraz jeśli pamiętasz, że w szczytowym momencie pandemii Pfizer i BioNTech oficjalnie przyznały, że zarabiały tysiąc dolarów na sekundę! To chyba wyjaśnia wiele.
I teraz niech ktoś tutaj przyjdzie i napisze mi, że w tej całej pandemii nie chodziło przede wszystkim o pieniądze. Oczywiście istnieją również inne „cele” pandemii, równie ważne, niemniej jednak dziś nie o nich. Powróćmy do tematu, otóż po tym oszałamiającym, choć oczekiwanym odkryciu („szczepionki mRNA” mogą szkodzić), Bill Gates stał się teraz orędownikiem „nowych metod” dostarczania ludziom „szczepionek ratujących życie”.
Stał się orędownikiem dostarczania „szczepionek”, między innymi, w postaci aerozolu do nosa, i jestem przekonany, że już inwestuje w jakąkolwiek firmę, która to wyprodukuje. Bill Gates jest nie tylko zły, ale także bardzo przewidywalny, egoistyczny i stanowi uosobienie bogacącego się kłamcy, który czerpie zyski z nędzy, jaką sam powoduje. Jeśli robisz notatki, zapisz sobie, że: „wszystkiemu, za czym jest Bill Gates, bądźcie przeciwni, dla waszego bezpieczeństwa”.
To może niektórych szokować, ten cynizm, ale Bill Gates po zebraniu ogromnych zysków ze sprzedaży akcji BioNTech, zabrał się za niszczenie skuteczności „szczepionek” na COVID-19. Zapewne otrzymał już kolejne „dyspozycje”, dotyczącego tego, czym teraz „Big Pharma”, będzie „zatruwać” ludzkość. Szanowni Państwo, przemawiając w australijskim Lowy Institute w ramach wykładu zatytułowanego: „Przygotowanie do globalnych wyzwań: w rozmowie z Billem Gatesem”, założyciel Microsoftu przyznał:
„Musimy również rozwiązać trzy problemy związane ze szczepionkami przeciwko COVID-19. Obecne szczepionki nie blokują infekcji. Nie są szerokie, więc kiedy pojawiają się nowe warianty, tracisz ochronę, dodatkowo mają bardzo krótki czas trwania, szczególnie u ludzi, którzy są ważni, czyli starszych ludźmi.”
Wyobraźcie sobie „nienawistny skowyt” mediów „głównego rynsztoku”, oraz tych tak zwanych „ekspertów”, gdy ktoś w czasie „PLANdemi”, ośmielił się stwierdzić, że te tak zwane „szczepionki”, na COVID-19, nie blokują infekcji i nie działają w przypadku nowych wariantów. Dziś mówi to Bill Gates i jest w porządku, ostatecznie jemu wolno, gdyż on „ruską onucą” nie jest. Dostrzegacie zakłamanie jakim otaczają nas media „głównego rynsztoku”?
Kilku analityków i komentatorów było krytycznych wobec Gatesa, ale nie z powodu niezgody z jego wypowiedziami w Australii. Zamiast tego argumentowali, że wcześniej mocno zainwestował w „szczepionki” mRNA, jednocześnie zachęcając do globalnej kampanii „szczepień” przeciwko COVID-19. Mało tego, Bill Gates popierał obowiązkowe szczepienia! Natomiast dziś, kiedy już pozbył się akcji BioNTech, zaczyna narzekać na „szczepionki”, i już za moment „sprzeda” nam coś „nowego”. Biznes „śmierci”, musi się kręcić.
Źródło: Globalna Świadomość
Komentarze są wyłączone