Ujawnienie oszustwa „Cyfrowa tożsamość jest prawem każdego człowieka”

Informacyjny.kim

exposing the 'digital id is a human right' scam

Głównym elementem Wielkiego Resetu – Technokratycznej Agendy jest wdrożenie ogólnoświatowego schematu tożsamości cyfrowej. Jednym z pierwszych kroków do realizacji tego celu jest przekonanie społeczeństwa, że programy tożsamości cyfrowej są „prawem człowieka”, o które warto walczyć.

Dlaczego dążenie do cyfrowej tożsamości jest absolutnie niezbędne dla wizji technokratów?

Świat roku 2030 – ten, w którym Światowe Forum Ekonomiczne wyobraża sobie, że „nic nie będziesz posiadał i będziesz szczęśliwy” – zależy od wszechogarniającego programu identyfikacji cyfrowej. Ten cyfrowy identyfikator pozwoli śledzić społeczeństwo, w którym władze będą mogły zobaczyć każdy zakup i każdy ruch, który wykonujesz.

Można argumentować, że znaczna część społeczeństwa już przekazała te dane za pomocą wszechobecnego korzystania z kart kredytowych, które śledzą zakupy, i telefonów, które rejestrują dane GPS.

Jednak schemat identyfikacji cyfrowej będzie również powiązany z cyfrowym portfelem zawierającym lokalną walutę cyfrową banku centralnego (CBDC), cyfrową walutę rządów, która będzie potrzebna do wszystkich transakcji prawnych. Ostatecznie ten identyfikator cyfrowy i portfel cyfrowy będą połączone z indywidualną oceną kredytu społecznego i będą miały na nią wpływ.

Inicjatywy te były już w pracach przed COVID-19. Jednak był to początek paniki, która pozwoliła rządom na całym świecie dalej dążyć do ich wizji technokracji.

Na przykład powiedziano nam, że wykorzystanie gotówki powinno zostać znacznie ograniczone lub całkowicie wyeliminowane z powodu doniesień o tym, że COVID-19 rozprzestrzenia się za pośrednictwem brudnych starych pieniędzy. To wygodnie prowadzi do wezwań do programów waluty cyfrowej, takich jak CBDC.

Oczywiście widzimy nacisk na aplikacje do „śledzenia kontaktów” w celu śledzenia rzekomego rozprzestrzeniania się choroby, a aplikacje Covidowe zaczęły przyzwyczajać społeczeństwo do noszenia ze sobą cyfrowego dowodu tożsamości wszędzie, gdzie się udają.

Certyfikat Cowidowy jest po prostu bramą do cyfrowej tożsamości, nad którą były już prowadzone prace w Stanach Zjednoczonych, w takim czy innym stopniu, od co najmniej 2005 roku wraz z uchwaleniem kontrowersyjnej ustawy REAL ID.

Cel zrównoważonego rozwoju ONZ nr 16

Ten nacisk na tożsamość cyfrową ma swoje korzenie w celach zrównoważonego rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych i Agendzie 2030. Cele Zrównoważonego Rozwoju to zbiór 17 powiązanych ze sobą celów przyjętych przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2015 r., Których rzekomym celem jest wyeliminowanie ubóstwa, ochrona planety oraz szerzenie pokoju i dobrobytu wśród wszystkich ludzi do 2030 r. Ich działania jednak regularnie zaprzeczają deklarowanym intencjom.

Cele zrównoważonego rozwoju były częścią większej rezolucji znanej jako Agenda 2030, której celem jest walka ze zmianami klimatu.

Podczas gdy cele zrównoważonego rozwoju ONZ i Agenda 2030 są często reklamowane jako narzędzie do ustanawiania zdrowych wielostronnych relacji między narodami, w rzeczywistości opierają się one na głębszym programie monitorowania, kontrolowania i kierowania całym życiem na planecie.

Każdy z 17 celów zrównoważonego rozwoju dotyczy innego obszaru ich pozornej walki o sprawiedliwość i równość. Cel zrównoważonego rozwoju ONZ nr 16 koncentruje się na „pokoju, sprawiedliwości i silnych instytucjach” i stwierdza, że „do 2030 r. zapewnić tożsamość prawną dla wszystkich, w tym rejestrację urodzeń”.

Jeden z dokumentów Organizacji Narodów Zjednoczonych zatytułowany „Strategia Narodów Zjednoczonych na rzecz tożsamości prawnej dla wszystkich” dalej definiuje, co należy rozumieć przez „legalną” i „tożsamość cyfrową”. Osobowość prawna jest zasadniczo formą rejestracji w organie cywilnym (rządzie).

Dokument ONZ wyjaśnia, że „tożsamość prawna jest powszechnie uznawana za katalizator osiągnięcia co najmniej dziesięciu celów zrównoważonego rozwoju, a dane wygenerowane przez rejestrację wspierają pomiar ponad 60 wskaźników SDG. „Tożsamość prawna odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu, że globalna społeczność dotrzyma obietnicy niepozostawiania nikogo w tyle, jak to zostało potwierdzone w Agendzie 2030″ czytamy w raporcie ONZ.

Jeśli chodzi o tożsamość cyfrową, dokument mówi, że tożsamość cyfrowa jest ogólnie rozumiana jako unikalna i stała tożsamość – na przykład wirtualna karta identyfikacyjna – przypisana do osób, które uwierzytelniają je jako użytkowników wszystkich przenośnych urządzeń cyfrowych.

Ta tożsamość może odnosić się do świata cyfrowego i fizycznego. Korzystanie z tożsamości cyfrowej obejmuje hasła, klucz kryptograficzny, dane biometryczne, takie jak skanowanie odcisków palców lub tęczówki.

Tożsamość cyfrowa jako prawo człowieka

W miarę zbliżania się do 2030 roku, coraz częściej zasiewa się w umysłach mas że „tożsamość cyfrowa jest prawem człowieka” Spodziewałbym się, że ten trend stanie się standardowym tematem rozmów wśród korporacyjnych hakerów medialnych i ich zwolenników.

Nie tylko społeczeństwo jest przygotowywane do zaakceptowania tożsamości cyfrowej jako metody śledzenia chorób (i populacji), ale tożsamość cyfrowa jest sprzedawana krwawiącym sercom świata zachodniego jako konieczność, aby pomóc tak zwanym „nieubankowionym” świata i wprowadzić ich do nowoczesnych systemów finansowych. – och jakiż to „piękny gest”

Termin „nieubankowiony” odnosi się do osób, które z tego czy innego powodu nie mają kont bankowych i kart kredytowych. Ten widoczny brak jest często opisywany jako wada współczesnego społeczeństwa, przykład pozostawienia w tyle kolejnej biednej populacji. Nie ulega wątpliwości, czy integracja z systemem bankowym jest najlepsza dla jednostki, czy nie.

Zakłada się, że wszyscy ludzie powinni potrzebować lub chcieć być zaangażowani w system bankowy oparty na długu, pozwalając przestępczym bankom stojącym za Wielkim Resetem finansować swoje projekty z pieniędzy ludzi.

Wielu z tych ludzi żyje w krajach rozwijających się, a w miejscach takich jak Meksyk istnieje kwitnąca kontra lub nieformalna gospodarka ludzi handlujących, kupujących i sprzedających towary bez podatków, przepisów lub jakiegokolwiek zapisu cyfrowego.

Ten rodzaj działalności gospodarczej i społecznej jest dokładnie takim zachowaniem, jakie technokraci chcą wyeliminować, właśnie dlatego, że stoi w sprzeczności z wizją Wielkiego Resetu.

Tak więc media muszą wykonać swoją pracę, aby przekonać społeczeństwo, że kolonizacja nie jest kolonizacją, gdy wiąże się ze zrównoważonym rozwojem i różnorodnością. Ludzie muszą być przekonani, że ci biedni meksykańscy rolnicy nie będą kompletni, dopóki nie będą mieli cyfrowego identyfikatora, z cyfrowym portfelem do otrzymywania cyfrowej waluty w ramach programu Universal Basic Income. Te tryskające opowieściami promujące tożsamość cyfrową jako zbawcę rozwijającego się świata nie wspominają o ciemnej stronie cyfryzacji wszelkiego życia, w szczególności o nadchodzącym terrorze kredytu społecznego i narzędzi finansowania wpływu społecznego.

Zamiast tego otrzymujemy nagłówki takie jak: „Integracja cyfrowa. Prawo człowieka do posiadania tożsamości” od Thales Group, francuskiej korporacji międzynarodowej powiązanej z francuskim rządem i jednego z największych dostawców broni wojskowej na świecie.

„Brak tożsamości to nie tylko strata w sensie bycia postrzeganym przez system i społeczeństwo. Jest to wykluczenie, które uniemożliwia ludziom osiągnięcie pełnego potencjału. Nie mogą być wykształceni, nie mają dostępu do usług opieki zdrowotnej, a ich dzieci dziedziczą to, ponieważ urodziły się poza systemem”  napisała grupa w lutym 2021 r. Ponownie, ogólne założenie jest takie, że nie ma życia, które można mieć „poza systemem”.

Tymczasem magazyn Impakter, znany z promowania tożsamości cyfrowej, opublikował w maju 2018 r. artykuł zatytułowany „Tożsamość cyfrowa jako podstawowe prawo człowieka„. Który promuje identyfikatory oparte na blockchain gdzie umieszcza się również akty urodzenia dzieci.

Na szczęście istnieje kilka przykładów odpychania powszechnie utrzymywanych narracji dotyczących identyfikatora cyfrowego.

W kwietniu 2021 roku Centrum Praw Człowieka i Globalnej Sprawiedliwości opublikowało sceptyczny artykuł zatytułowany „Wszyscy się liczą! Zapewnienie poszanowania praw człowieka w systemach identyfikacji cyfrowej„. W tym artykule przyjrzano się niektórym sposobom, jak populacje są dodatkowo marginalizowane przez systemy cyfrowe. Ostrzegają przed „potrzebą zaangażowania się ruchu praw człowieka w dyskusje na temat transformacji cyfrowej, aby prawa podstawowe nie zostały utracone w pośpiechu do zbudowania” nowoczesnego, cyfrowego państwa „.

Grupa Access Now opublikowała raport Obalenie niebezpiecznych mitów programów Big ID: lekcje ostrzegawcze z Indii, koncentrujący się na obawach związanych z wdrożeniem przez Indie ich systemu identyfikacji cyfrowej (SDG), Aadhaar. Raport stwierdza, że tak zwane „programy Big ID” – czyli programy wdrażane przez rządy z pomocą Big Tech – nie są potrzebne, aby nadać ludziom tożsamość prawną. Co więcej, raport wykazał, że Big ID tworzy przestrzeń do rozkwitu nadzoru, jak pokazuje indyjski system Aadhaar.

W maju 2021 roku ACLU wydała blog w odpowiedzi na obawy dotyczące paszportów Covidowych. ACLU ostrzegło przed tożsamościami cyfrowymi, w tym niedawnymi wysiłkami na rzecz wprowadzenia cyfrowych praw jazdy„Przejście na identyfikatory cyfrowe nie jest drobną zmianą, ale taką, która może drastycznie zmienić rolę identyfikacji w naszym społeczeństwie, zwiększyć nierówności i zamienić się w koszmar prywatności” – napisała ACLU.

Wreszcie, organizacja Privacy International bezpośrednio zakwestionowała cele zrównoważonego rozwoju ONZ i zapytała: „Cele zrównoważonego rozwoju, tożsamość i prywatność: czy ich wdrożenie zagraża prawom człowieka?” W raporcie czytamy:

„Jeśli podmioty nie wezmą pod uwagę ryzyka, systemy identyfikacji mogą same zagrażać prawom człowieka, w szczególności prawu do prywatności. Mogą stać się narzędziami inwigilacji ze strony państwa i sektora prywatnego; Mogą wykluczać, a nie włączać.

Istnieje zatem ryzyko związane z wdrożeniem systemu identyfikacji – nie tylko dlatego, że nie spełni on obietnicy SDG 16.9, ale także że zbuduje system nadzoru i wykluczenia. Dlatego konieczne jest krytyczne zaangażowanie się w interpretację celu i zastosowań, do których został on zastosowany. „

Światowe Forum Ekonomiczne, Organizacja Narodów Zjednoczonych i Bank Światowy

Organizacja Narodów Zjednoczonych nie jest jedynym ponadnarodowym organem lobbującym za tożsamością cyfrową. W styczniu 2021 r. Światowe Forum Ekonomiczne spotkało się na dorocznym spotkaniu, aby omówić „Agendę z Davos„. Jak wcześniej informował TLAV, styczniowe spotkanie koncentrowało się na przywróceniu zaufania i nakreśleniu planu Wielkiego Resetu. W ramach przygotowań do spotkania w styczniu 2021 r. WEF opublikował artykuł zatytułowany „Jak tożsamość cyfrowa może poprawić życie w świecie po COVID-19„.

W artykule zauważono, że „chociaż rola rządu jest kluczowa, organy regulacyjne zrozumiały, że nie mają wszystkich kart i że potrzebne są rozwiązania w sektorze publicznym i prywatnym. Pojawiają się ramy zaufania tożsamości cyfrowej prowadzone przez rządy współpracujące z sektorem prywatnym. ” Ta dyskusja o „ramach prowadzonych przez rządy współpracujące z sektorem prywatnym” jest dokładnie partnerstwem publiczno-prywatnym, które WEF promuje od dziesięcioleci.

Powinniśmy również pamiętać, że WEF była jedną z pierwszych organizacji, które zaczęły promować ideę paszportów Covidowych jako część „nowej normalności”. WEF oficjalnie ogłosił inicjatywę Wielkiego Resetu w czerwcu 2020 r., Zaledwie 3 miesiące po panice COVID-19.

Oczywiście plan Wielkiego Resetu WEF jest ostatecznie udoskonaleniem Agendy 2030 ONZ i celów zrównoważonego rozwoju. Nie powinno więc dziwić, że ONZ pracuje również nad formą tożsamości cyfrowej. Centrum Rozwiązań Cyfrowych ONZ (DSC ONZ) opracowało „innowacyjne rozwiązanie tożsamości cyfrowej dla personelu ONZ„.

UN DSC, projekt pilotażowy Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP) i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), twierdzi, że pracuje nad pakietem rozwiązań cyfrowych, które mogą być udostępniane agencjom ONZ, aby „przekształcić wspólne operacje biznesowe i usprawnić czasochłonne zadania transakcyjne”.

Identyfikator cyfrowy ONZ będzie wykorzystywał blockchain i jakąś formę biometrii. Został opisany jako cyfrowy portfel dla personelu ONZ. Strona internetowa UN DSC opisuje projekt jako „oparty na blockchain, biometrii i rozwiązaniu aplikacji mobilnej, ten program pilotażowy będzie starał się zaoferować unikalny identyfikator cyfrowy dla każdego pracownika ONZ w celu kompleksowego zarządzania cyklem życia od wdrożenia do emerytury, który będzie niezmienny, chroniony, przejrzysty i przenośny. „

Podczas gdy ONZ i WEF promują akceptację tożsamości cyfrowej, Bank Światowy finansuje rozwój takich programów w ramach inicjatywy Identification for Development (ID4D). Bank Światowy finansuje programy cyfrowej identyfikacji biometrycznej w Meksyku, promując cyfrową identyfikację w biedniejszych krajach, a rzekomym celem jest zapewnienie tożsamości prawnej 1,1 miliarda ludzi, którzy obecnie jej nie mają.

Luis Fernando García, dyrektor meksykańskiej organizacji praw cyfrowych R3D, mówi, że programy są finansowane przez osoby zainteresowane wykorzystaniem danych ludzkich w Meksyku. Wyrafinowane agencje wywiadowcze w bogatych krajach są zachwycone, że biedne kraje tworzą te bazy danych ludzi, które mogą wykorzystać dla swojej korzyści. Mają zdolności ofensywne, które pozwalają im atakować, uzyskiwać i zbierać informacje, które kraje słabiej rozwinięte tworzą za pośrednictwem tych baz danych” – stwierdził w wywiadzie z 2021 roku.

Podobnie jak wiele innych projektów tożsamości narodowej Globalnego Południa – czy to w Kenii, Ugandzie czy Meksyku – stoi za tym Bank Światowy. Bank Światowy udziela Meksykowi pożyczki w wysokości 225 milionów dolarów na wdrożenie systemu. Nie promuje tego podejścia w Niemczech, Kanadzie czy USA: krajach, które nie mają narodowego systemu tożsamości. Ale promują go na Globalnym Południu, co jest bardzo wymowne. „

W tym samym czasie sojusz Microsoftu, GAVI – Global Vaccine Alliance finansowanego przez Fundację Billa i Melindy Gatesów – oraz Fundacji Rockefellera zorganizowały swoje wysiłki w ramach projektu ID2020. Projekt ID2020 jest próbą stworzenia cyfrowej identyfikacji dla każdej osoby na świecie. W 2018 roku Microsoft ogłosił formalne partnerstwo z projektem ID2020 na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii.

Zwykła obsada postaci – WEF, ONZ, Bank Światowy, Fundacja Gatesów, Fundacja Rockefellera – spędziła ostatnie lata lobbując za potrzebą stworzenia cyfrowej tożsamości dla każdej osoby na świecie. Podczas kryzysu COVID-19 organizacje te promowały używanie paszportów Covidowych, które same w sobie są formą tożsamości cyfrowej.

Teraz są gotowi wykorzystać zawirowania gospodarcze i obawy przed następną „pandemią”, aby promować wartość tożsamości cyfrowej, czy to w celu otrzymania cyfrowej waluty w zamian za dolary, czy też w celu udowodnienia statusu szczepień. Tak czy inaczej, technokraci zmuszą swoje więzienia cyfrowej tożsamości na masach.

Kolonizacja 3.0 i przyszłość tożsamości

Kolonizacja obu Ameryk i Afryki odbywała się w oczywistych formach – fizyczne niewolnictwo, morderstwa, gwałty, wymazywanie języka, zwyczajów i kultury itp. – i w mniej oczywisty sposób – uraz psychiczny, izolacja, utrata tożsamości. Wyczyny europejskich imperiów były pierwszą falą kolonizacji, z późniejszą kolonizacją w postaci uzbrojonej pomocy finansowej i pomocy mającej na celu uwięzienie krajów rozwijających się w długach, które wymagają od nich sprzedaży ich naturalnych bogactw i zasobów.

Teraz cyfrowa kolonizacja jest na horyzoncie. Po raz kolejny Afryka i Ameryka Łacińska znalazły się na liście celów dla systemów identyfikacji cyfrowej. Jak donosi Impakter Magazine, istnieją plany umieszczenia tożsamości niemowlęcia na blockchainie, aby mógł istnieć stały zapis osoby. Programy te są już realizowane w Republice Południowej Afryki. Dr Aaron Ramodumo mówi, że kraj jest na „stopniowym przejściu” w kierunku wykorzystania danych biometrycznych do identyfikacji niemowlęcia z unikalnymi numerami identyfikacyjnymi.

Nowy program RPA rozpocznie się w 2024 r. i zapewni możliwości biometrii odcisków dłoni, odcisków palców, śladów, twarzy i tęczówki. Ramodumo powiedział Biometric Update, że ma nadzieję, że wkrótce będzie dostępny dla niemowląt. „Chociaż chcemy zbudować politykę wokół biometrycznego przechwytywania niemowląt i dzieci, nadal nie dokonaliśmy wyboru konkretnej technologii” – powiedział Ramodumo. „I to nadal jest przedmiotem badań i mam nadzieję, że naukowcy zapewnią inne opcje do wyboru.”

Inną organizacją, która wzywa do „tożsamości prawnej” w Afryce, jest ID4Africa. Przypadkowo organizacja otrzymała 3 granty o łącznej wartości 600 000 USD od Fundacji Billa i Melindy Gatesów w 2019 i 2021 roku.

Pomimo prób kolonizacji Afryki tożsamością cyfrową, jest pewna nadzieja. Pod koniec 2021 r. kenijski program identyfikacji cyfrowej, National Integrated Identity Management System (NIIMS), został uznany za nielegalny przez sąd najwyższy, ponieważ rząd nie określił jasno zagrożeń dla prywatności danych, ani nie przedstawił strategii pomiaru i ograniczania ryzyka.

Ostatecznie sedno tej dyskusji koncentruje się wokół tożsamości i tego, co jest potrzebne, aby osoba działała w dzisiejszym świecie.

Na przykład w wielu krajach osoba nie może już otworzyć konta bankowego, uczęszczać do szkoły, wynająć domu, wziąć kredytu lub legalnie prowadzić pojazdu bez przedstawienia jakiejś formy identyfikacji. Są to warunki, które wielu ludzi we współczesnym świecie zaakceptowało jako normy.

Jednak rośnie sceptycyzm wobec nadchodzących systemów cyfrowych, a w niektórych przypadkach nawet „tradycyjnych” systemów, które większość ludzi zna.

Dlaczego mielibyśmy okazywać zatwierdzony przez rząd dowód tożsamości, aby zostać rozpoznanym jako osoba? Dlaczego musimy podporządkować się usankcjonowanej przez rząd tożsamości, jeśli zdecydujemy się nosić formę tożsamości (cyfrową lub fizyczną)?

Są to ważne pytania, które należy zadać, a założenia, które wyznajemy, muszą zostać zakwestionowane. Wkraczając w cyfrowy świat 2030 roku, zachęcam wszystkich czytelników do ostrzegania znajomych i rodziny o zagrożeniach związanych z tożsamością cyfrową.

Pomóż im zrozumieć, w jaki sposób identyfikator cyfrowy będzie nieuchronnie połączony z cyfrową walutą, a ostatecznie z oceną kredytu społecznego. Ta infrastruktura, wraz z powszechnymi kamerami do rozpoznawania twarzy, będzie niewidzialnym ramieniem egzekucyjnym państwa technokratycznego.

Razem rozpoznawanie twarzy, tożsamość cyfrowa, cyfrowa waluta i wyniki kredytu społecznego stanowią ogromny krok naprzód w kierunku cyfrowego totalitaryzmu i NWO.

Ty jesteś Kreatorem Własnej Rzeczywistości

Komentarze są wyłączone

Wybierz Zakładkę

Portal Społecznościowy KimBook

Platforma Video

MyTube

Komunikator WTC WhatsThat

WhatsThat

Nakładka na YouTube

Invidious.kim

Transmisja na żywo

Wesprzyj nas

Wesprzyj nas

Kontakt

Kontakt

Ostatnie wpisy